Pytam, bo może Ci nie wolno. Może mama będzie niezadowolona albo partner poczuje się upokorzony? Myślałaś o tym? Właściwie nie powinnaś im się dziwić. Przecież chcą dla Ciebie jak najlepiej. Próbują przypilnować, żeby uświęcony porządek świata trwał, a wtedy Tobie, małemu trybikowi będzie wygodnie na swoim miejscu w społeczeństwie. Będziesz miała poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia z życia. Czyż nie tego chcą rodzice dla swojego dziecka? Dlatego właśnie pakują do Twojej głowy różne wartości i przekonania. Niestety wśród pozytywnych również, szkodliwe i blokujące bogactwo.

Co to ma wspólnego z inwestowaniem?

Jak pisałam wcześniej giełda jest o człowieku i chcesz, czy nie Twoja ludzka natura będzie korzystała z całego swojego zasobu, również podświadomego. Jeśli zamierzasz odnosić sukcesy w inwestowaniu musisz zweryfikować własne przekonania na temat pieniędzy i bogactwa. Nie ma tu zbyt dużo miejsca na rozwijanie tego tematu, ale podrzucę Ci pewną wskazówkę. Pierwszym krokiem do zmiany przekonań jest wyciągnięcie ich do świadomości. Często okazuje się, że najbardziej pracują te związane z wartościami o podłożu kulturowo-religijnym. Ile razy słyszałaś, że

Łatwiej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego.

Od razu chcesz być bogata, ale… tak tylko trochę. A co jeśli dasz sobie więcej luzu i poczytasz w innym miejscu o zamożności patriarchów, jako przejawie Bożego błogosławieństwa (np: Rdz. 13,2 lub Rdz. 26,12) albo książki Maxa Webera, który podzielał ten pogląd i upatrywał zamożności krajów Zachodu w etyce wywiedzionej z Biblii przez protestantów,  a sukcesów Żydów w bankowości i zarządzaniu wprost z Tory. Nie cytuję już nawet przypowieści o talentach, które są ewidentną zachętą do puszczania pieniędzy w ruch. Zasilania nimi pomysłów inwestycyjnych, obracania, pomnażania.

Czy jest do tego czystsze ideologicznie miejsce, niż giełda? Czemu więc z niej nie korzystać? Szczególnie, że jak widać są podstawy, by zamiast wszelkich ograniczeń wybrać bardziej służące Twojemu dobrostanowi przekonanie

Bogata znaczy błogosławiona

Jednym słowem znowu wszystko w Twoich rękach. Osiągniesz, co zechcesz jeśli pozbędziesz się ukrytych konfliktów, dasz sobie prawo do prosperowania i zabierzesz do pracy. To jak zdecydowałaś? Co będzie z Twoim bogactwem?  Jesteś gotowa nosić kajdany, czy wolisz bransoletki?


Jeśli spodobał Ci się ten wpis daj mi znać klikając serduszko poniżej lub zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło jeśli podzielisz się powyższym tekstem z innymi.